środa, 18 marca 2015

Od Awara CD Nali

Śmialiśmy się jakiś czas. Kiedy skończyliśmy się śmiać pomogłem wyjść Nali z błota. Trochę się otrzepała i spojrzała na mnie. Wyglądała tak pięknie... Starałem się nie przyglądać się jej, aż tak bardzo. Udawało mi się to. Zaczęliśmy rozmawiać. Nagle poczułem zapach... zapach lwa... samca... Odeszłem trochę od Nali i ruszyłem w kierunku z, którego dobiegał ten zapach. Po pewnym czasie zobaczyłem lwa. On też je zobaczył. Ruszył w moim kierunku. Wyszedłem z ukkrycia, po czym zacząłem biec w jego kierunku. Zaczęliśmy walczyć. Byłem trochę silniejszy i większy.
 


 Kiedy ytak walczyliśmy zobaczylem, że podchodzą do nas nieznane lwy. Widocznie miał on stado, większe od mojego. Ryknąłem na znak, że Nala i Sara mają tu przybiec. Po chwili były na miejscu. Dokładnie ich nie widziałem, bo byłem zajęty czymś innym. Nasze stada zaczęły walcczyć wokół nas. Samiec odsunął się ode mnie. To był znak, że chce wykonać ostateczny cios. Wszystko się uspokoiło. Zaczęliśmy chodzić dookoła. Samiec rzucił się do ataku.

< Nala?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz