Byłem szczęśliwy, że mam stado. Chodź takie małe... obie samice są ładne, ale jedna przykuła moją uwagę... Nala. Jest piękna i w dodatku mamy podobny charakter... Po prostu pasujemy do siebie idealnie. Odwróciłem się i zobaczyłem ją. Podchodziła do mnie, a ja do niej,
- Cześć. Nala, prawda?
- Tak, a ty to Awar?
- Tak, a ty jesteś w moim stadzie. - powiedziałem z uśmiechem.
- Podoba ci się tu? - zapytała.
- Tak... tylko ten drugi lew... Będzie chciał przejąć stado.
- Żyj chwilą. - powiedziała.
< Nala?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz