Lew mnie zaskoczył . Zaatakował pierwszy . Z walki wyszedłem z kilkoma ranami . Poszedłem nad wodopój napić się i odpocząć . Usłyszałem odgłos który wydają młode gnu gdy się je dusi . Pewnie lwice polują . Trawa była wysoka i sucha dzięki czemu mogłem się ukryć . Nala i Sara polowały , słyszałem ryk Awara . Lwice upolowały bawoła . Gdy ten już nie żył ja wystrzeliłem jak z procy w stronę lwic . Te zlękły się i ich pierwszym odruchem była ucieczka . Zabrałem się do jedzenia . Byłem naprawdę głodny . Zjadłem już prawie całego bawoła gdy usłyszałem ryk Awara . Był coraz bliżej . Normalnie nie uciekam przed walką ale byłem ranny a oni mieli przewagę liczebną więc uciekłem w stronę zarośli .
<Awar? Brak weny>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz