Chodziłam po sawannie tak jak zawsze szukając coś do zjedzenia. Gdy chciałam przejść przez pewne zarośle poczułam zapach jakiegoś kota.No to pięknie powiedziałam do siebie.
-Kim jesteś?-zapytał się
-Ja siedziałam cicho.Nagle odwrócił się w moją stronę
-Przepraszam że nie odpowiedziałam ja jestem Blanco a ty?
-Ja jestem Lider.Co robiłaś w tych zaroślach?
-Przechodziłam przez nie ale wyczułam twój zapach i się trochę....Mniejsza o to co tu robię a ty?
-Ja szukam jakiegoś zwierzaka do zjedzenia.
-O to tak jak ja.Może pójdziemy razem?
< Lider?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz